Cukierki reklamowe twórców artykułów dziecięcych

Cukierki reklamowe
Cukierki reklamowe

Dzieci należą do grup, które są odbiorcami intensywnych działań marketingowych licznych firm. Można się domyślać, że najczęściej są tymi firmami producenci artykułów dziecięcych, a także ci, którzy organizują dzieciom czas, jak choćby właściciele sal zabaw. Ponieważ dzieci są podatne na reklamę, tzn. bardzo łatwo przykuć ich uwagę i zainteresować, reklamodawcy stosują wyrafinowane metody w celu przyciągnięcia ich do siebie i swoich wyrobów. Jako przykład podać można liczne gadżety reklamowe, których funkcją jest właśnie wzbudzenie zainteresowania dzieci. Jak pokazuje praktyka, tego rodzaju marketing jest opłacalny, ale tylko konkretny przykład może sprawić, że temat stanie się klarowniejszy dla wszystkich.Cukierki reklamowe, jak się wydaje, mogą właśnie takim przykładem się stać, a to dlatego, że dzieciaki uwielbiają cukierki. Producenci artykułów dziecięcych mogą bez cienia wątpliwości tworzyć cukierki reklamowe i dystrybuować wśród dzieci. Jak się to robi?

Cukierki reklamowe w pierwszej kolejności mogą stanowić zachętę do odwiedzenia sklepu, gdzie produkty danego producenta się sprzedaje. Aby najmłodszych do tego zachęcić eksponuje się owe cukierki w miejscach widocznych, najlepiej w pobliżu wejścia do sklepu. Wówczas dzieciaki podchodzą, częstują się cukierkami i wchodzą do środka. A tam widzą i kupują (bądź namawiają do kupna dorosłych) wyroby, które producent chce sprzedać. Można też zrobić tak, że owe cukierki są wystawione w bezpośredniej bliskości danego wyrobu, który jest dzięki temu promowany. Poczęstować się cukierkiem można wtedy, jeśli jest się blisko danego produktu. To także zwiększy na pewno jego sprzedaż.

Ale cukierki reklamowe mogą też, co jest pomysłem nie nowym, ale z pewnością wysoce wydajnym w marketingu, być rozdawane przez hostessy czy inne osoby spacerujące w miejscach gdzie spotyka się dzieci w dużej liczbie. Na myśl przychodzą tutaj lokalizacje takie jak parki i place zabaw, skwery, okolice szkół czy przedszkoli, a także okolice sklepów, w których sprzedaje się produkty danego producenta artykułów dziecięcych. Efekt jest wówczas przemożny, bo któż nie poczęstuje się otrzymanym za darmo cukierkiem i nie zainteresuje się ofertą firmy, która taki poczęstunek funduje?